.::  Korowód Świętych  ::.

Korowód Świętych wyruszył już po raz 5, wieczorem 31 października ulicami naszego miasta ze wzgórza Przemysła i przez Stary Rynek podążał w kierunku Fary, gdzie się zakończył wielkim „Balem Wszystkich Świętych” w salkach przy Farze Poznańskiej i Cafe Misja.
Tegoroczny korowód prowadziły relikwie Świętego Brata Alberta Chmielowskiego i jego postać zdominowała to wydarzenie. Z Św. Bratem Albertem maszerowała Św. Hiacynta i Franciszek Marto, oraz Św. Faustyna Kowalska.
Na Starym Rynku dość liczna gromada Korowodziarzy – uczestników korowodu – narobiła sporo zamieszania, wzbudzając duże zainteresowania przypadkowych ludzi tam obecnych.
Wśród uczestników tego wydarzenia oprócz Św. Brata Alberta zobaczyć można było Św. Piotra, który zamiast sieci miał tylko wędkę, którą łowił nowe dusze wybierając te bardziej wartościowe, a kluczem wiszącym na szyi mógł i otwierać przed nimi bramy raju. Święty Piotr wyróżniał się z tłumu swą postawą i dostojeństwem, a można było dopatrzeć się podobieństwo do naszego proboszcza, ks. Trojana.
W czasie korowodu wręczane były symboliczne aniołki, które zostały wykonane na warsztatach w niedzielę u Św. Wojciecha i smaczne bułeczki Brata Alberta przyglądającym się temu wydarzeniu.
Początek Korowodu Świętych są francuskie czuwania modlitewne pod hasłem „Holy Wins” (święty zwycięża) zainicjowane przez duszpasterstwo młodzieży archidiecezji paryskiej, jako alternatywa francuskiej młodzieży dla „Haloween”.

Andrzej Karczmarczyk